Zimą w regionie zostały przeprowadzone badania zanieczyszczeń. Teraz możemy sprawdzić, jak wypadły w nich Tarnowskie Góry i okolice!
Stężenie dwutlenku azotu w normie
W Tarnowskich Górach sprawdzono 26 punktów pod kątem emisji i szkodliwości dwutlenku azotu (NO2). To szkodliwa substancja, która może prowadzić do wzrostu ryzyka wystąpienia astmy, infekcji dróg oddechowych lub chorób na tle sercowo-naczyniowym. Właśnie dlatego kontrolowanie jej emisji jest bardzo ważne.
Badanie zanieczyszczeń zleciła Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, a jej wykonawcą było Stowarzyszenie Alarm Smogowy. Pobrane próbki zostały przeanalizowane przez laboratorium Passam AG ze Szwajcarii.
Dobra wiadomość jest taka, że w żadnym z tych punktów nie wykazano przekroczenia normy stężenia dwutlenku azotu.
Najwyższe stężenie wskazano w okolicach przystanku przy ul. Bytomskiej na Osadzie Jana oraz przy ul. Korola w Bobrownikach Śl.-Piekarach Rudnych (35 ug/m³). Ma to związek z poruszaniem się po tych odcinkach samochodami i autobusami, których spaliny zawierają azot.
Miasto zamierza iść za ciosem
Dobre wyniki badań nie oznaczają, że miasto i Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia nie zamierzają nic robić w kierunku poprawy dotychczasowych standardów.
Nie jest źle, ale oczywiście może być lepiej. Wyniki tych badań są dla nas impulsem do dalszych działań na rzecz rozwoju transportu publicznego oraz wspierania gmin w ograniczaniu niskiej emisji transportowej, chociażby poprzez wymianę taboru na bezemisyjny, utrzymanie systemu Metrorower, czy budowę sieci velostrad [drogi rowerowe].
– powiedział Igor Śmietański, wiceprzewodniczący zarządu GZM, po analizie wyników we wszystkich 14 miastach.













