Hałda Popłuczkowa Kopalni Fryderyk to „tylko” pozostałość po przeróbce rud. Nie można jednak odmówić jej uroku – i to właśnie on jest doceniany nawet przez UNESCO!
Hałda Popłuczkowa – mniej znana perła Tarnowskich Gór
Większość turystów odwiedzających Tarnowskie Góry kieruje się do słynnej Zabytkowej Kopalni Srebra lub pobliskiego Rezerwatu Segiet. Tymczasem zaledwie kilka kilometrów dalej znajduje się miejsce równie fascynujące, choć zdecydowanie mniej oczywiste – Hałda Popłuczkowa Kopalni Fryderyk.
To sztuczne wzgórze usypane z odpadów po płukaniu rud ołowiu, srebra i cynku w XIX wieku, dziś zachwyca przyrodą i panoramą miasta.
Krótka historia Hałdy i Kopalni „Fryderyk”
Hałda Popłuczkowa powstała w wyniku działalności kopalni „Fryderyk”, jednej z najstarszych i najważniejszych kopalni rud w tej części Europy.
Na przełomie XIX i XX wieku na pobliskich płuczkach rud oddzielano cenne minerały od kamienia – pozostałości odkładano właśnie tutaj. Z czasem hałda urosła do kilkunastu metrów wysokości i zajęła powierzchnię kilku hektarów. W latach 1882-1887, w okresie największego rozwoju kopalni, rocznie pozyskiwano tutaj 20 000 do 30 000 ton rudy.
W czasie II wojny światowej teren ten wykorzystano militarnie – do dziś można tu natrafić na pozostałości bunkrów i stanowisk obronnych.


Wyjątkowe gatunki roślin pod ochroną
Hałda Popłuczkowa to nie „tylko” pozostałość kopalni, ale również teren, na którym rosną chronione gatunki. Najważniejsze są tutaj tzw. murawy galmanowe – unikatowe zbiorowiska roślin przystosowanych do gleb skażonych metalami ciężkimi.
Na Hałdzie znajdziemy również gipsówkę rozesłaną, smagliczkę galmanową czy dziewięćsił bezłodygowy – rośliny, które czynią spacer po hałdzie nie tylko ciekawym historycznie, ale i przyrodniczo.
Hałda Popłuczkowa – miejsce warte odwiedzenia
Charakter Hałdy i jej unikatowość na skalę Europejską sprawia, że to miejsce jest warte odwiedzenia – szczególnie podczas wycieczki objazdowej po tym terenie razem z Kopalnią i Sztolnią Czarnego Pstrąga.
Jeśli chcesz tu przyjechać, warto zaopatrzyć się w dobry aparat i wygodne buty, których nie szkoda będzie ubrudzić.













